Dzień Blogera 2015

Fot. http://www.gratisography.com/


Jak ten czas szybko mija. Dziś Dzień Blogera i zarazem ostatni dzień wakacji. Lato uciekło tak szybko, że nie zdążyłam zauważyć. Ale do rzeczy. Przede wszystkim, chciałabym wszystkim nam blogerom życzyć świetnych pomysłów, ciekawych kooperacji i chęci do działania. Wiem doskonale, że bywa z tym trudno, ale warto się starać.


Z okazji Dnia Blogera jest też zwyczaj linkowania u siebie na blogu do 5 innych, ciekawych, wartościowych lub zaskakujących. Oto moja piątka.

Na pierwszy ogień idzie Włodek Markowicz, którego na pewno doskonale znacie z Lekko Stronniczych. Jestem zaczarowana filmami, które tworzy. Pomysł, narracja, muzyka, myśl przewodnia. To nie tylko poważne tematy, to także wspomnienia z dzieciństwa, stare gry komputerowe czy inne drobiazgi. Ale wszystko zawsze tak opowiedziane, że nie sposób się oprzeć kolejnym odcinkom. Zdecydowanie polecam Wam cały kanał Włodka, a przede wszystkim film Jak zostać youtuberem? Daje do myślenia.

P.S. Włodek, jeśli będziesz to czytał, to wielkie dzięki za to, że dajesz do myślenia.




Druga będzie Wittamina, czyli Arlena Witt. Ma bloga, kręci świetne Vine'y, snapchatuje, a od niedawna opowiada nam o języku angielskim od zupełnie innej strony. Tłumaczy wszystko na przykładach wprost z popkultury, a nie z nieciekawych podręczników. Ma poczucie humoru, które bardzo lubię. Bawi i uczy, czyli wybrała najlepsze wyjście.





Trzeci będzie Jacek Kłosiński, autor klosinski.net. Jacek jest nie tylko blogerem, ale także projektantem i współtworzy agencję brandingową Engram. Na swoim blogu dużo pisze nie tylko o projektowaniu, ale także o swojej branży i jej specyfice. Jest też mistrzem wynajdowania cudownie minimalistycznych projektów. Wierzcie mi, pendrive z betonu może być naprawdę elegancki. Można się wiele nauczyć podglądając jego stronę. Zwłaszcza w naszym, często przesadzonym, rękodzielniczym świecie to może być powiew świeżości.




Czwarta będzie Prakreacja, blog Wojtka Wawrzaka, który ogarnia paragrafy jak nikt inny. Zwłaszcza to internetowe. A co najważniejsze, umie o nim opowiadać w ciekawy sposób. Wiem, bo miałam okazję go słuchać na żywo. Fajnie, że jest w blogosferze ktoś, kto tłumaczy i uświadamia nas o wielu sprawach. Nie raz w życiu słyszałam, że nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. W internecie także, więc uzupełniajcie wiedzę na bieżąco. A dziś gratka. U Wojtka na blogu Kompendium prawne dla blogera. Ja już mam, a Wy?




Mr.Cichy.pl to blog Bartka, z którym miałam okazję współpracować przy okazji warsztatów Bibliocamp. To co cenię sobie w jego blogu to sposób spojrzenia na świat. Bartek ma swoje, specyficznie fantastyczne (przynajmniej dla mnie) poczucie humoru. Dlatego świetnie nam się współpracuje, bo często myślimy podobnie. Zresztą najbardziej w jego wykonaniu lubię takie codzienne spostrzeżenia np. o ludziach w tramwaju. Świetnie się czyta!